Graliśmy, biegaliśmy, śmialiśmy się, rywalizowaliśmy w zawodach i wspólnie przetrwaliśmy niejedną noc.
Nocleg? Raczej maraton rozmów do rana.
Sen? Nie tym razem.
Zmęczenie? Tak.
Ale radość, wspomnienia i tona śmiechu – bezcenne.
Do domu wróciliśmy wyczerpani, ale szczęśliwi!